Z dnia na dzień czuję się coraz mniej opuchnięta, ale od czasu do czasu pobolewa mnie głowa. Wieczorami szybko odpływam i śpię rewelacyjnie. Wciąż jestem głodna, ale chrupanie marchewek i pestek załatwia sprawę (choć tęsknię za zupą albo chociaż sałatką z fetą i oliwkami). W każdym razie trzymam się dzielnie i wytrwale czekam na dalsze efekty :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz