poniedziałek, 31 marca 2014

chwilowa załamka

Oj, niefajny czas mam ostatnio, jakoś tak mi pusto w serduchu, chyba trochę tęsknię za bliskimi, rodziną, znajomymi... Wiosną lubię działać, robić coś fajnego, ale by móc w pełni się tym cieszyć potrzebuję czuć, że nie jestem sama. A tu niestety czuję się strasznie wyalienowana, samotna i zdana tylko na siebie. Buuu! Staram się wyznaczać sobie cele, trzymać się swoich zasad, realizować plany i rozwijać się, ale mimo wysokiej automotywacji czasem czuję straszną pustkę, czasem wręcz dopada mnie myśl, że mój wysiłek nie ma sensu bo i tak nikt tego nie zauważy, nie doceni. Ech... Teraz w jako takiej formie trzyma mnie moje postanowienie o zmianie trybu życia i stawiane samej sobie kolejne wyzwania treningowe, których dzielnie się trzymam. Efekty, które widzę gołym okiem dodają mi skrzydeł, jednak miło byłoby to czasem również usłyszeć...
Ech, jakoś tak pesymistycznie się zrobiło, wybaczcie. Obiecuję, że wieczorem dodam coś bardziej optymistycznego :)
Miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz